Jeszcze do niedawna wiele zespołów często skarżyło się, że w naszym kraju nie ma miejsca, gdzie można zorganizować koncert. Coraz częściej pojawiają się jednak prawdziwe perełki, a więc optymalne pod względem wielkości sale koncertowe, wyposażone w najnowocześniejsze środki techniczne, umożliwiające realizację nie tylko koncertów. Jedną z nich jest sala kameralna Narodowego Centrum Polskiej Piosenki, znajdująca się w jednym z najbardziej muzycznych miast w Polsce – w Opolu. 

Gdy myślimy o Opolu, na myśl przychodzi nam oczywiście Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej oraz wybudowany otwarty w 1963 roku amfiteatr, noszący dzisiaj imię śląskiego samorządowca i inicjatora Festiwalu Karola „Papy” Musioła. W Opolu działa również Narodowe Centrum Polskiej Piosenki, które nie mogło się mieścić nigdzie indziej niż tylko tutaj, w jej stolicy. W jego skład wchodzi jednak nie tylko amfiteatr, w którym odbywa się najsłynniejszy jej festiwal, a od wiosny do jesieni również kilkadziesiąt innych wydarzeń muzycznych, a także sala kameralna. Powstała ona w połowie lat dziewięćdziesiątych i co ciekawe, w ogóle nie zakładano wtedy, że będą się w niej odbywały koncerty czy imprezy taneczne. Aby mogła ona sprostać tym niełatwym wyzwaniom, na przestrzeni lat cyklicznie wprowadzano poprawki do adaptacji akustycznej, unowocześniano system dźwiękowy oraz rozwijano park oświetleniowy. W połowie 2017 roku rozpoczęto gruntowny remont mający na celu modernizację obiektu, tak aby spełniał on dzisiejsze wymagania.

Ze względu na niewielkie rozmiary znajdującej się w sali sceny (7,8 m szerokości, 4,5 m głębokości i 3,3 m wysokości) znacznie ważniejsze niż moc urządzeń były ich funkcjonalność i możliwości, w tym przede wszystkim elastyczność, a więc to, aby jedną lampę można było zastosować w różny sposób, zależnie od danego projektu. Po remoncie zmieniły się przede wszystkim wystrój – dzisiaj jest on stonowany, ale bardzo nowoczesny, oraz wyposażenie techniczne. Obiekt został zaopatrzony w nowoczesny system klimatyzacji, który potrafi z łatwością przewietrzyć wypełnioną po brzegi salę i przede wszystkim zaplecze techniczne z departamentu dźwięku i światła, których nie powstydziłyby się największe sale koncertowe i kluby muzyczne na świecie.

O ile pod względem dźwięku już coraz więcej małych sal koncertowych i klubów w naszym kraju wypada naprawdę dobrze, to zazwyczaj piętą achillesową takich miejsc jest oświetlenie. W małych obiektach w przerażającej większości pracują zazwyczaj proste oprawy żarowe, lub urządzenia, które trafiają tutaj z firm rentalowych na sam koniec swojej kariery. W końcowym rozrachunku realizacja jakiegokolwiek, nawet najprostszego projektu, wiąże się zazwyczaj i tak z koniecznością zaproszenia firmy z zewnątrz. Wyjątkiem od tej reguły są kluby i sale koncertowe znajdujące się w dużych miastach, ale tych jest naprawdę tylko kilka. Sala widowiskowa w Narodowym Centrum Polskiej Piosenki w Opolu jest zaprzeczeniem tego stanu rzeczy. Chociaż mamy tutaj do czynienia z przestrzenią, która pozwala na oglądanie koncertu przez nie więcej niż pięciusetosobową widownię stojącą lub dwustu siedzących widzów, to nad sceną znajduje się pokaźny zestaw urządzeń, za pomocą których można zrealizować bardzo różne projekty. Ich dostawą zajęła się firma LTT, która zaproponowała najlepsze rozwiązania dla tej przestrzeni, w postaci produktów z logo Chauvet. W Sali Kameralnej NCPP w Opolu pracują takie lampy jak: 12 × Chauvet In timidator Hybrid 140SR, 12 × Chauvet Rogue R1 Beam, 19 × Chauvet Intimidator Trio, 10 × Chauvet Rogue R1 FX-B, 26 × Chauvet Colordash Par Hex 7, 4 × SGM X-5. Za wytwarzanie dymu odpowiedzialne są dwie maszyny Pea Soup Phantom Hazer z wiatrakami.

Ze względu na niewielkie rozmiary znajdującej się w sali sceny (7,8 m szerokości, 4,5 m głębokości i 3,3 m wysokości) znacznie ważniejsze niż moc urządzeń była ich funkcjonalność i możliwości, w tym przede wszystkim elastyczność, a więc to, aby jedną lampę można było zastosować w różny sposób, zależnie od danego projektu. Przykładem takiej właśnie oprawy, która pracuje w NCPP w liczbie dwunastu sztuk, jest Intimidator Hybrid 140SR, a więc produkt, który łączy funkcje klasycznego spota, lampy typu beam oraz wash. Urządzenie bazuje na wyładowczej żarówce o mocy 140 W, ma zmotoryzowany focus, jest wyposażone w tarczę z dwunastoma kolorami, dwa koła gobosów, a także dwie pryzmy dające jeszcze więcej możliwości efektowych. Ze względu na fakt, że urządzenie łączy trzy funkcje, może się pochwalić także imponującym zakresem zoomu, który mieści się tutaj w zakresie od 3 do 28°, dzięki czemu realizator dostaje do ręki urządzenie, które można zastosować zarówno jako źródło światła do oświetlenia artystów na scenie czy prowadzącego, jak i typowo efektową lampę do tworzenia efektów w przestrzeni.

Prawdziwym specjalistą, jeżeli chodzi o efekty, jest kolejny model, również dostarczony do obiektu w liczbie dwunastu sztuk. To lampa Chauvet Rogue R1 Beam. Zgodnie ze swoją nazwą, jest ona w stanie wygenerować bardzo mocną, wąską, skupioną wiązkę o szerokości jednego stopnia. Funkcje urządzenia rozszerza siedemnaście gobosów, koło kolorów z czternastoma kolorami oraz dwie rotacyjne pryzmy, pięcio- i ośmiościenna. To jednak nie koniec lamp do zadań specjalnych. Firma LTT dostarczyła do opolskiej sali koncertowej zestaw dziesięciu opraw Chauvet Rogue R1 FX-B. Są to ruchome listwy LED złożone z pięciu niezależnie sterowanych w płaszczyźnie tilt soczewek, zapewniających wąską wiązkę o szerokości 7°, ze źródłem RGBW o mocy 15 W każde. Sterowanie całym systemem oświetleniowym bazuje na konsolecie głównej MA Lighting grandMA 2 Light.

Chociaż, przynajmniej z nazwy, NCPP w Opolu skupia się przede wszystkim na polskiej piosence, to pracujący tutaj system nagłośnieniowy z powodzeniem byłby w stanie odpowiedzieć na wymagania dużej części światowych artystów. System nagłośnieniowy został dostarczony przez firmę AudioPlus i składa się z czterech stałokątowych zestawów głośnikowych L-Acoustics ARCS II i dwóch subwooferów L-Acoustics KS28 na stronę, będących najnowszą konstrukcją producenta z departamentu niskich częstotliwości. Dodatkowo obszar znajdujący się między gronami jest nagłośniony za pomocą zestawu ARCS WIDE zainstalowanej poziomo, centralnie nad sceną.

Oprócz tego, do obiektu dostarczono jeszcze trzy ARCSY WIDE, które są wykorzystywane do różnych zadań m.in. jako sidefille na scenie. Jak przyznaje główny realizator dźwięku pracujący w NCPP : „Biorąc pod uwagę fakt, że sala jest szersza niż dłuższa, sys tem typu line array nie miałby się tutaj gdzie rozpędzić, a kolumny ARCS świetnie wykonują swoją pracę”. Rozwiązania marki L-Acoustics pracują nie tylko przed sceną, ale również na niej. Mowa tutaj o czterech subwooferach SB18m oraz dwóch monitorach X12. Są one wykorzystywane do różnych celów, najczęściej jednak jako drumfill. Cały system jest zasilany za pomocą trzech końcówek L-Acoustics LA12X i trzech LA4X, do których sygnał jest dostarczany cyfrowo poprzez połączenia AES/EBU.

Tekst i zdjęcia: Łukasz Kornafel, Muzyka i Technologia

Zainteresowały cię opisane rozwiązania i wykorzystane urządzenia?
Skontaktuj się z nami - pomożemy, doradzimy, odpowiemy na Twoje pytania.
mail reklama@muzyka-tech.pl