Realizacja imprezy była doskonałym pretekstem do użycia znajdującego się od niedawna w ofercie firmy Target Sound systemu L-Acoustics K2.

 Koncerty polskich artystów w ramach projektu „Koncert Gwiazd” wpisały się już na dobre w kalendarz wydarzeń organizowanych w hali Grugahalle w niemieckim Essen. Chociaż jest to przede wszystkim impreza muzyczna, na której w tym roku pojawili się tacy wykonawcy jak Wilki, Golec uOrkiestra czy Małgorzata Ostrowska, to wydarzeniu towarzyszą również recitale polskiej sceny kabaretu, polskie stoiska oraz polska kuchnia. Omawiana produkcja odznacza się jeszcze jednym stałym elementem. Pomimo że jest organizowana w nowoczesnej hali, która w przeszłości gościła Beatlesów, The Rolling Stones, Deep Purple czy Abbę, na „Koncert Gwiazd” zawsze przyjeżdża polska aparatura i polskie ekipy techniczne.  W tym roku dostarczeniem aparatury nagłośnieniowej na potrzeby koncertu w Grugahalle zajęła się firma Target Sound, a osobami odpowiedzialnymi za dźwięk w trakcie projektu byli Damian i Janusz Kubaccy. Realizacja imprezy była doskonałym pretekstem do kolejnego użycia znajdującego się od niedawna w ofercie firmy Target Sound systemu L-Acoustics K2.  Konfiguracją oraz wystrojeniem aparatury zajął się Michał Mika z firmy 120 dB. Do jego obowiązków należało również przygotowanie symulacji akustycznej w oprogramowaniu L-Acoustics Soundvision, a także realizacja monitorów na koncertach Małgorzaty Ostrowskiej oraz Anety Sablik. Głównym założeniem przyświecającym w trakcie konfiguracji systemu było przygotowanie go w taki sposób, aby pokrywał równomiernie całe audytorium przy jednoczesnym zachowaniu możliwie jak najlepszych parametrów brzmieniowych. Okazało się to być zagadnieniem wymagającym wiele uwagi ze względu na fakt, że widownia licząca ponad dziewięć i pół tysiąca osób była zlokalizowana w trzech strefach: na płycie, na prawej i na lewej trybunie. O wielkości audytorium może świadczyć chociażby fakt, że odległość frontu sceny od tylnej ściany wynosiła około 55 m. Aby spełnić powyższe wymagania, zdecydowano się użyć systemu głównego złożonego z dwunastu modułów L-Acoustics K2 na stronę oraz czterech subbasów K1-SB pracujących w trybie L-F countour, dającym zejście w najniższych częstotliwościach aż do 30 Hz. Jeżeli chodzi o zestaw subbasów, wykorzystano osiem sztuk L-Acoustics SB28 rozstawionych w linii prostej, a następnie opóźnionych do układu ARC. W drugim rzędzie za SB28 ustawiono sześć sztuk L-Acoustics SB18, które również pracowały w układzie ARC. Następnie obydwie linie zestrojono dodatkowo w konfigurację kardioidalną, co pomogło w zminimalizowaniu na scenie poziomu niskich częstotliwości wchodzących z subbasów systemu PA.Ze względu na wspomniane rozlokowanie publiczności konieczne było użycie outfilla, który składał się z dziewięciu modułów L-Acoustics KARA na stronę; przy szerokości sceny o wartości około 18 m konieczne było zastosowanie frontfilla, w roli którego świetnie sprawdziły się moduły L-Acoustics ARCS Focus rozlokowane na froncie estrady. Jak przyznał odpowiadający za konfigurację systemu Michał Mika, bardzo istotny wpływ na efekt końcowy miało wykorzystanie właśnie systemu L-Acoustics K2: „Jestem wielki fanem produktów L-Acoutics i również K2 to moim zdaniem świetny system. Według mnie jedną z największych zalet K2 jest stosunek skuteczności do wagi. 145 dB maks. SPL przy 56 kg wagi to mistrzostwo świata. Oczywiście o brzmieniu nie muszę wspominać, bo jest to sprawa oczywista”. W trakcie realizacji nie korzystano z żadnego zewnętrznego procesora. DSP pracujące w końcówkach LA8, które zasilały cały system, jest na tyle rozbudowanym narzędziem, że bez problemów pozwoliło na processing i dystrybucję sygnałów do poszczególnych elementów systemu. Do komunikacji z LA8 użyto oprogramowania LA Network Manager.Do LA-Racków doprowadzane były trzy sygnały: L-R i SUB; do ich dystrybucji użyto zarówno sygnałów w formie cyfrowej AES/EBU, jak i analogowych. Używając systemu L-Acoustics, ekipa mogła skorzystać z trybu fallback mode, który w sytuacji, gdyby sygnał cyfrowy został utracony, automatycznie przełącza na sygnał analogowy bez jakiegokolwiek możliwego do usłyszenia efektu. Frontfill i outfill były sterowane tym samym sygnałem, który trafiał do systemu głównego, a cały niezbędny processing odbywał się w LA8. Przy dobraniu odpowiednich opóźnień do poszczególnych części systemu niezwykle użyteczna stała się funkcja delay mode w oprogramowaniu Soundvision.W przypadku tej realizacji na stanowisku FOH nie można powiedzieć, żeby konsolety przesadnie się tłoczyły. Jako główna i jedyna konsoleta frontowa użyty został model Pro1 marki Midas, której udało się użyć na potrzeby koncertów każdej z gwiazd. Dla Anety Sablik i Golec uOrkiestry dźwięk realizował Damian Kubacki, natomiast podczas koncertów Małgorzaty Ostrowskiej i Wilków front miksował Maciek Błachnio.Jeżeli chodzi o rozszycie między monitorami a frontem, zostało ono zrealizowane za pomocą customowego splittera separowanego galwanicznie. Sygnały ze sceny były transmitowane za pomocą protokołu AES50 firmy Midas oczywiście z wykorzystaniem skrętki.Na potrzeby zespołu Małgorzaty Ostrowskiej korzystano z monitorów podłogowych Pol-Audio MP 115-500, wszyscy pozostali artyści korzystali z odsłuchów dousznych IEM Sennheiser ew300 G3. Na stanowisku MON korzystano z dwóch modeli konsolet – wraz z zespołem Golec uOrkiestra przyjechała zespołowa Yamaha LS9, natomiast dla pozostałych artystów dostarczony został mikser Avid Profile. Jako główne systemy wokalowe wykorzystano mikrofony Shure UR4D z wkładkami Beta 58A oraz SM58, cała reszta konstrukcji mikrofonowych została skonfigurowana zgodnie z wymaganiami postawionymi w riderach poszczególnych gwiazd.   Projektant światła z firmy Stage Vision, Robert Janiak, tworząc oprawę tegorocznej edycji „Koncertu Gwiazd” w Grugahalle, stanął przed wyzwaniem stworzenia zestawu, który z jednej strony będzie gwarantował wystarczająco widowiskowy charakter całego przedsięwzięcia, z drugiej – uwzględniał wymagania znajdujące się w riderach poszczególnych artystów. Cały zestaw oświetleniowy zaprojektowano na bazie riderów zespołów Golec uOrkiestra i Wilki. Wymagania tych formacji zostały zmiksowane zachowując najważniejsze rozmieszczenie kluczowych punktów świetlnych każdego z artystów. Dodatkowo w tle sceny został umieszczony ekran LED o rozdzielczości P4, podzielony na trzy sekcje. Większość elementów oświetleniowych, które znalazły się w projekcie, była uzależniona właśnie od formatu i układu wspomnianego ekranu. Przełożyło się to chociażby na fakt, że pionowe słupy, na których zainstalowano oprawy Martin Mac Aura oraz Sunstrip, musiały być zamontowane właśnie między ekranami. Jak powiedział projektant, pewnym odstępem od wymagań riderowych był rozmiary sceny, która akurat na potrzeby tego projektu miała 21 m szerokości i 9 m głębokości. Oświetlenie frontowe było zrealizowane z pomocą dziewięciu opraw Clay Paky Alpha Spot 300 HPE oraz dwóch reflektorów prowadzących. W kontrze na wspomnianych konstrukcjach otaczających ekrany zainstalowano dwanaście sztuk Robe Robin Pointe, szesnaście sztuk Martin Mac Aura oraz dwanaście sztuk Sunstripów.Na podłodze sceny ustawiono dodatkowo osiem sztuk Martin Mac Aura, które świeciły horyzont. Jak przyznał projektant, wraz z ekranami i zastosowanymi konstrukcjami dało do świetny efekt przestrzenny. Jeżeli chodzi o pozostałe lampy stojące na scenie, użyto czterech stroboskopów Martin Atomic 3000 oraz ośmiu opraw Clay Paky Alpha Beam 300, które stały przy frontowej krawędzi podestu scenicznego. Jak przyznał projektant oprawy oświetleniowej, konfigurując zestaw lamp, zrezygnowano z użycia oświetlenia konwencjonalnego ze względu na trudności w jego ustawianiu. W roli wytwornic dymu użyte zostały maszyny MDG Atmosphere. Prawie cały koncert został zrealizowany na konsolecie Jands Vista i3, jedynie Grzegorz Prusinowski, realizator zespołu Wilki, pracował na konsolecie Road Hog 4. To realizator, który w trakcie całego procesu projektowania był w stałym kontakcie z głównym lighting designerem. Jak przyznał Robert Janiak: „Grzegorz udzielał cennych uwag oraz na dwa tygodnie przed koncertem otrzymał projekt, dzięki czemu miał możliwość przygotowania całego show”.  Robert Janiak, przygotowując się do produkcji, korzystał z wizualizera, dzięki czemu możliwe było przygotowanie poprawek do show zespołu Golec uOrkiestra. Wszystkie konstrukcje na potrzeby imprezy były dostarczone przez obsługę hali. Poziome i pionowe kratownice, do których przymocowane zostało oświetlenie, były konstrukcjami typu Quadro 350 × 350 mm. Konstrukcja nośna była zbudowana na bazie Camco L-type 600 × 600 mm. Każda z kratownic była zawieszona w sposób niezależny, dzięki czemu można było indywidualnie podnosić i opuszczać każdą z belek. Dodatkowo tylna kratownica, do której przymocowany był ekran i część oświetlenia, miała zainstalowane urządzenia mierzące obciążenie. Zdjęcia: Stage Vision, Michał Mika Target Sound www.targetsound.pl Stage Vision www.stagevision.pl