Zarówno twórcy, jak i obecni pracownicy firmy d3 Technologies przyznają, że nadrzędną ideą przyświecającą marce było stworzenie narzędzi, które możliwie jak najwcześniej, już na etapie projektowania wizualizacji, pozwolą podejmować efektywne decyzje związane z artystycznym kształtem tworzonych projektów, uwzględniając również możliwość współpracy wielu użytkowników w obrębie jednego projektu.

Wejście na wysokokonkurencyjny rynek produktow nigdy nie jest zadaniem łatwym. O ile w przypadku rynku opraw oświetleniowych od czasu do czasu pojawiają się produkty, ktore potrafią z łatwością zastąpić dotychczasowe hity sprzedaży, to w dziedzinie konsolet oświetleniowych czy media serwerow od wielu już lat panowało absolutne status quo. Niedawno pojawił się na rynku nowy gracz, ktory dzięki koncepcyjnemu i zupełnie nowatorskiemu podejściu do zagadnień związanych z projektowaniem i realizacją multimediow ma szansę w ciągu kilku najbliższych lat przeprowadzić być może rewolucję, ktorej jak do tej pory jeszcze nie było.   Zarówno twórcy, jak i obecni pracownicy firmy d3 Technologies przyznają, że nadrzędną ideą przyświecającą założonej w Londynie marce było stworzenie narzędzi, które możliwie jak najwcześniej, już na etapie projektowania wizualizacji, pozwolą podejmować efektywne decyzje związane z artystycznym kształtem tworzonych projektów, uwzględniając również możliwość współpracy wielu użytkowników w obrębie jednego projektu. Platforma d3 została zaprezentowana po ponad dwunastu latach pracy. Jak zapewnia producent, wykorzystywanie produktów tej marki przy realizacji projektów zapewnia nie tylko maksymalizację rezultatów w przygotowywanych projektach, ale również znacząco oszczędza czas oraz pieniądze. Te aspekty zostały bardzo dobrze przyjęte przez mocno nasycony rynek media serwerów i oprogramowania związanego z projektowaniem wizualizacji, dzięki czemu od momentu pojawienia się na rynku systemy są bardzo chętnie wykorzystywane pod wieloma szerokościami geograficznymi. Rozwiązania z logo d3 Technologies gościły do tej pory praktycznie na całym świecie. Wśród produkcji realizowanych za pomocą tych systemów można wskazać m.in. największą w historii projekcję na Tamie Hoovera, Super Bowl XLIX Halftime Show 2015, finał konkursu piosenki Eurowizja 2014, projekcję na Pałacu Buckingham, spektakle moskiewskiego Teatru Balszoj czy produkcję „Don Giovanni” w Royal Opera House. Regularnie przybywa nowych firm, twórców i miejsc, w których wykorzystywane są systemy d3 Technologies. Na taki stan rzeczy ma wpływ kilka zasadniczych zalet produktów opatrzonych tym logo.  Wizualizacje na ekranie Jednym z najistotniejszych czynników wyróżniających urządzenia z logo d3 na tle innych produktów dostępnych na rynku jest drzemiące w nich oprogramowanie. Programiści z brytyjskiej firmy zadbali o to, aby stworzone przez nich narzędzia wspierały przygotowanie multimediów na każdym etapie – od fazy pomysłu i kreacji, aż po konfigurację systemu i show na scenie. Jedną z najważniejszych cech omawianych produktów jest możliwość dokonania pełnej wizualizacji wszystkiego tego, co znajdzie się w realizowanym przez nas przedsięwzięciu, a jest związane z multimediami w możliwie najszerszym rozumieniu. Dzięki oprogramowaniu d3 użytkownik może z powodzeniem zaimportować model obiektu, w którym ma odbyć się produkcja, dodać ekrany LED, projektory wraz z ekranami projekcyjnymi i dokonać pełnej wizualizacji w czasie rzeczywistym w 3D, bez konieczności żmudnego i długotrwałego renderowania całości. W wirtualnym obiekcie można dodać również kamery wraz z ich ruchem, co przekłada się nie tylko na to, że przygotowany przez nas projekt ma atrakcyjną dla klienta formę, ale także przećwiczyć, gdzie powinny stać kamery, aby zapewnić – z punktu widzenia multimediów – najlepsze efekty. Wszystkie te cechy mają zasadniczy wpływ nie tylko na ułatwienie procesu przygotowania projektu, ale także umożliwiają prezentację całej koncepcji klientowi (w postaci filmu Quicktime) w efektownej i czytelnej nawet dla laika formie. Twórcy oprogramowania d3 zadbali, aby to, co uzyskujemy na ekranie, w największym stopniu odpowiadało temu, co uzyskamy już w trakcie realizacji w rzeczywistości. Ta filozofia przekłada się na poszczególne elementy procesu przygotowywania show oraz na narzędzia ułatwiające realizację kolejnych kroków. Na etapie przygotowywania całego show multimedialnego użytkownik może wstawić do projektu najbardziej złożone pod względem kształtu trójwymiarowe modele ekranów projekcyjnych oraz ekranów LED i dokonać w czasie rzeczywistym wizualizacji wyświetlanej na nich zawartości. Oczywiście operator może dokonać bardzo dokładnej konfiguracji każdego z ekranów pod względem jego rozdzielczości, wielkości, pozycji na scenie czy transparentności, nawet z możliwością konfiguracji świecenia i kształtu każdego z pikseli. Ekrany wideo LED to jednak nie wszystko, oprogramowanie d3 umożliwia również umieszczenie w projekcie wirtualnych projektorów oraz ich drobiazgową konfigurację z uwzględnieniem takich parametrów jak rozdzielczość, pozycja na scenie, odchylenie, obrót czy zastosowana optyka. Dzięki zaawansowanym narzędziom, użytkownik może w programie zasymulować wszystkie istotne w trakcie produkcji elementy. Aplikacja ułatwia podział jednej dużej projekcji na poszczególne projektory, stworzenie maski, zasymulowanie odkładania się projekcji na modelach 3D, a także dokonanie pełnej kalibracji całego systemu projekcyjnego przy pomocy dedykowanych narzędzi. W sytuacji, gdy mamy dokładnie odwzorowany model bryły, na którą będzie wyświetlana projekcja, narzędzie o nazwie QuickCal automatycznie rozpocznie kalibrację wyjść w czasie rzeczywistym. W przypadku rozbieżności między wirtualnym a realnym obiektem można dokonać kalibracji w sposób manualny, ustawiając ręcznie pozycje i parametry wirtualnego projektora. Wyświetlany obraz można również poddać zaawansowanym opcjom warpingu, tym samym dokładnie dopasowując projekcję do danej bryły. Niezależnie od tego, czy mówimy o projekcji, czy o wyświetlaniu materiału na dowolnej ścianie LED, d3 pozwala dokładne dopasować materiał do naszych potrzeb. Może on zostać wyświetlony w formie 1:1 na wszystkich ekranach znajdujących się w projekcie lub na wybranym z nich, łącznie z możliwością zautomatyzowanego przechodzenia obrazu między ekranami. Producent wyposażył oprogramowanie w szereg opcji ułatwiających zarządzanie wyświetlanym materiałem na bardziej zaawansowanych pod względem kształtu obiektach. Za pomocą wirtualnych obszarów projekcji (canvas) możemy dopasować cały wyświetlany materiał do danego ekranu, grupy ekranów, sześcianu, kuli, walca czy dowolnego kształtu ekranu z uwzględnieniem obszarów całego materiału, które mają zostać wyświetlone, z możliwością obrotu, klonowania i skalowania materiału na poszczególne media. Tak przygotowany projekt systemu multimedialnego może zostać wyeksportowany do arkusza Excela, dającego np. technikom konfigurującym system czytelną informację o tym, co będzie znajdowało się na każdym z ekranów. Oprogramowanie d3 Technologies zostało wyposażone w szereg cech zapewniających operatorowi media serwera spokój i pewność w trakcie realizacji. Użytkownik otrzymuje pełną informację na temat stanu show oraz pracujących w nim urządzeń, a dzięki generowanym automatycznie plikom LOG, potencjalne problemy mogą zostać szybko rozwiązane przez dział wsparcia producenta. Media serwery d3 są także wyposażone w funkcję automatycznego zapisu postępu, która może pracować z maksymalną częstotliwością zapisu co minutę. Użytkownik może także dokonać blokady do wersji oprogramowania, na którym zostało stworzone show, mając pewność, że po wgraniu aktualizacji show będzie działało tak samo dobrze jak na starej wersji.   integrAKCJA! Podstawowym narzędziem odpowiedzialnym za realizację całego show i poukładanie kolejnych zdarzeń na poszczególnych warstwach w jeden ciąg jest oś czasu, podobna do tego, co możemy spotkać w programach do edycji wideo. Wybór poszczególnych materiałów ułatwia biblioteka do katalogowania plików, natomiast każdy wstawiony materiał może mieć nałożony unikatowy efekt za sprawą warstw efektowych. Wyzwalanie poszczególnych materiałów odbywa się nie tylko w ramach ułożonego w domenie czasu ciągu zdarzeń, ale także za sprawą innych metod. Użytkownik może wstawić do osi czasu ścieżkę mp3, wav lub AIFF umożliwiającą pełną synchronizację z materiałem muzycznym. Dzięki aplikacji SockPuppet DMX poszczególne warstwy mogą być uruchamiane wprost z konsolety oświetleniowej za pomocą protokołów Artnet, KiNET, ENTTEC, Soundlight czy EZDMX. Uruchamianie kolejnych zdarzeń może być realizowane za pomocą protokołów OSC oraz MIDI. Omawiane media serwery mogą posłużyć nie tylko do sterowania projektorami czy ekranami wideo LED, ale także bez trudu potrafią sterować urządzeniami DMX, zarówno jeżeli chodzi o matryce złożone z opraw nieruchomych, jak i urządzeń ruchomych, co zapewnia pełną integrację oświetlenia i multimediów. W sumie z media serwerów d3 można wysłać za pomocą Ethernetu do trzystu sześćdziesięciu czterech linii DMX. Rozwiązania ze znakiem d3 zostały przygotowane do współpracy z różnymi elementami nawet najbardziej rozbudowanego systemu. Dzięki możliwości przyjęcia przez media serwery w wersji pro sygnałów HDSDI oraz 3G-SDI, wprost z media serwerów można dokonać miksowania sygnałów i wysyłki na ekrany. Co więcej, urządzenia d3 mogą także sterować matryce wideo, np. takich producentów jak Barco czy Lightware, dzięki czemu cały proces sterowania sygnałami jest zautomatyzowany. Produkty d3 współpracują także z systemami ruchu scenicznego – Kinesys, Stage Kinetik czy Navigator, dzięki czemu w przypadku projekcji na ruchomych ekranach otrzymujemy pełną integrację ruchu i materiału wideo. Wprost z osi timeline media serwery mogą także sterować kamerami. Dzięki współpracy z urządzeniami Sony VISCA takie parametry jak pozycja, wartość przesłony czy zoom mogą być również zautomatyzowane i w pełni zsynchronizowane z całym show. Naturalnie cały pokaz może być synchronizowany za pomocą zewnętrznego zegara. Omawiane produkty akceptują zarówno LTC, jak i MTC. Jako że media serwery d3 są przeznaczone nie tylko na rynek koncertowy i eventowy, ale również do instalacji stałych, producent zadbał, by oprogramowanie miało możliwość zautomatyzowanego sterowania multimediami w oparciu o harmonogram z takimi parametrami jak rok, miesiąc, dzień i dokładna godzina.   Stajnia mocy Pełną paletę produktów d3 Technologies tworzą zróżnicowane pod względem mocy i możliwości media serwery do zarówno najmniejszych, jak i największych produkcji, odznaczające się w zależności od wielkości odmiennymi budżetami na multimedia. Flagowym produktem w palecie urządzeń d3 jest media serwer 4x4pro. Jest to urządzenie zaprojektowane na potrzeby największych i najbardziej zaawansowanych realizacji wymagających bardzo efektywnego przetwarzania dużych ilości danych. Model 4x4pro został zaopatrzony w wystarczającą moc, aby zapewnić pełną obsługę czterech wyjść w formacie 4K lub szesnastu wyjść HD. W praktyce oznacza to, że jeden media serwer producenta może zastąpić zestaw czterech typowych media serwerów obsługujących po cztery wyjścia każdy, ograniczając nie tylko koszt tego rodzaju zestawu, ale również jego złożoność, potencjalną awaryjność oraz miejsce zajmowane np. w racku koncertowym. Moc media serwerów producenta jest wyrażana za pomocą stworzonego przez firmę współczynnika Push Every Pixel, oznaczającego możliwość do obsługi każdego z fizycznych pikseli na wyjściu przynajmniej dwie warstwami materiału równocześnie. Flagowy media serwer pozwala przetwarzać do trzydziestu dwóch warstw HD w formacie DXV/ HAP, dzięki czemu przy odpowiednim podziale możemy otrzymać projekcję o rozdzielczości 16K. Urządzenie wspiera wysokiej jakości kodek HAP-Q, ponadto z jego pomocą można odtwarzać do ośmiu warstw HD, bezstratnych plików QuickTime Animation. Największy media serwer w ofercie producenta został wyposażony w bogaty zestaw złączy. Producent zdecydował się jednak nie instalować stałego zestawu złączy wyjściowych, ale dać użytkownikowi zestaw kart wyjściowych do konfiguracji zgodnie z indywidualnymi potrzebami. Jak zapewnia producent – ma to kluczowy wpływ na możliwość rozszerzenia funkcjonalności urządzenia w przypadku przejścia z formatu HD na 4K jako standard. Na tylnym panelu znajdziemy zestaw czterech wejść HD-SDI (maksymalnie 1080p@30) oraz dwa wejścia 3G-SDI (1080p@60) odznaczające się latencją na poziomie 50 ms i dające użytkownikowi możliwość wprowadzenia do media serwera sygnału, np. z realizacji kamerowej, i wysłania go wprost na ekrany LED czy do projektorów. W urządzeniu znalazły się także wejścia audio XLR, wyjścia XLR, cyfrowe złącza audio, wyjście słuchawkowe, złącza sieciowe, złącze Artnet (do kontroli poszczególnych zdarzeń z poziomu konsolety oświetleniowej za pomocą narzędzia SockPuppet), złącza MIDI oraz złącze synchronizacji wideo BNC Genlock. Urządzenie jest zamknięte w obudowie typu rack o wysokości 4 U i waży 19,5 kg. Nieco mniejszym wariantem media serwera marki d3 jest urządzenie o nazwie 4x2pro. Jest to produkt, który oferuje taką samą funkcjonalność jak flagowe urządzenie, jednak w nieco mniejszej mocowo formie, przeznaczony na mniejsze trasy koncertowe, produkcje telewizyjne, teatralne czy średniej wielkości eventy. Z zewnątrz urządzenie wygląda dokładnie tak samo jak większy brat. Zainstalowane w 4x2pro komponenty pozwalają obsługiwać maksymalnie cztery wyjścia w formacie 2K, pracować z szesnastoma warstwami plików HD wideo (DXV/HAP) oraz liczbą do czterech warstw nieskompresowanego materiału HD wideo. Wśród złączy pracujących w urządzeniu znajdziemy zestaw podobny do największego modelu. Wyjścia są jednak w tym wypadku zaszyte na stałe – to cztery wyjścia DL-DVI. Najnowszym i za razem najmniejszym fizycznym media serwerem, który właśnie dołączył do oferty firmy d3 Technologies, jest model d3 2x2plus. Ten media serwer, zamknięty w obudowie 2U, przeznaczono do niewielkich produkcji, a także instalacji stałych. Urządzenie odznacza się dokładnie takimi samymi właściwościami, jeżeli chodzi o oprogramowanie, oraz nieco mniejszą mocą obliczeniową, skrojoną na potrzeby mniejszych realizacji. Za pomocą 2x2plus użytkownik otrzymuje dostęp do ośmiu warstw HD wideo (DXV/HAP) lub maksymalnie dwóch warstw nieskompresowanego materiału HD wideo (QT Animation codec). Omawiany model jest wyposażony w dwa porty DL-DVI. Listę produktów wpisujących się w rodzinę media serwerów marki d3 Technologies zamyka rozwiązanie o nazwie d3 Designer. To programowa wersja media serwera d3, stworzona przede wszystkim na potrzeby studiów projektowych, designerów, project managerów oraz techników. Oprogramowanie ma pełną funkcjonalność systemów pracujących w sprzętowych media serwerach; jedynym ograniczeniem jest fakt, że producent zmniejszył funkcjonalność programu, wykluczając możliwość realizacji show z jego pomocą, ze względu na fakt, że sygnały na wyjściu wideo oraz wyjściu DMX są opatrzone znakiem wodnym informującym, że nie jest to wersja na potrzeby realizacji show. Cała rodzina media serwerów marki d3 Technologies została przemyślana w taki sposób, by wszystkie elementy związane z produkcją, a więc opracowanie wstępnej koncepcji show, jego projekt, produkcja, konfiguracja systemu na scenie, aż po próby, mogły być przeprowadzone za pomocą d3 Designera; sprzętowe media serwery dochodzą do głosu dopiero w przypadku samego show.   Wielu do jednej bramki Jedną z najważniejszych zalet produktów d3 Technologies jest fakt, że zostały one zaprojektowane w sposób umożliwiający pracę sieciową. Do połączenia urządzeń w jednolity system wykorzystywany jest protokół d3 Net. Tego rodzaju konfiguracja Me d i a s e rw e ry niesie za sobą szereg zalet. Po pierwsze, urządzenia mogą pracować w konfiguracji master-slave, dzięki czemu takie elementy jak kontrola timeline’u, konfiguracja projektorów czy ustawienia w zakresie blendingu mogą być zarządzane w obrębie wszystkich spiętych media serwerów z dokładnością do jednej klatki. Co więcej, elementy związane z systemem media serwera, a więc włączanie i wyłączanie czy resetowanie, mogą być realizowane zdalnie, co w praktyce wyklucza konieczność „dotykania” innych urządzeń niż tylko tego pracującego jako master. Warto zwrócić również uwagę, że producent wykluczył konieczność jakiegokolwiek wymuszanego aktualizowania postępów w przygotowywanym show. Wszystkie zmiany są wdrażane automatycznie i płynnie, dzięki czemu wielu operatorów pracujących wspólnie nad jednym projektem może na bieżąco modyfikować poszczególne parametry show. Praca sieciowa daje użytkownikom jeszcze jedną ważną funkcjonalność: dzięki temu, że show jest aktualizowane na wszystkich media serwerach, nie ma konieczności inwestowania w kosztowne systemy odpowiedzialne za backup show. W przypadku awarii jednego z media serwerów całe show wraz z matrycą przygotowaną do zestawu projektorów zostanie przełączone na inny serwer pracujący w sieci. Konfiguracja show jest realizowana z poziomu dowolnego laptopa z zainstalowanym oprogramowaniem d3 Designer; sama liczba laptopów pracujących w takim systemie może być dowolna, dzięki czemu każdy z operatorów może w łatwy i niezależny sposób odpowiadać za kalibrację każdego z projektorów pracujących w danym show.   28 i 29 lipca firma Prolight, polski dystrybutor marki d3 Technologies, zorganizowała pierwsze szkolenie z podstaw obsługi media serwerów producenta. Poprowadził je jeden z głównych szkoleniowców firmy d3, a także projektant systemów multimedialnych i współwłaściciel firmy dandelion & burdock – Nils Porman. Spotkanie stało się doskonałym pretekstem do rozmowy o firmie i jej produktach.  Łukasz Kornafel, MiT: Co twoim zdaniem wyróżnia rozwiązania marki d3 Technologies na tle konkurencyjnych produktów? Nils Porman, d3 Technologies: Firma d3 Technologies była jednym z pierwszych producentów, którzy z sukcesem zaprezentowali podejście do kompletnego zarządzania projekcją, systemem projektorów, projektowania pokazu oraz bardzo zaawansowanej integracji np. z trackingiem 3D. Te rozwiązania zapewniły doskonałą integrację między twórcami materiału wideo i technikami odpowiedzialnymi za dostawę i konfigurację całego systemu do projekcji, a więc w efekcie – most łączący media serwer, oprogramowanie i jego użytkowników. Firma przywiązuje także bardzo dużą uwagę do opinii użytkowników rozwiązań d3 Technologies. Dzięki temu, że droga między ludźmi, którzy tworzą systemy marki, a ich użytkownikami jest bardzo krótka, implementacja nowych rozwiązań może następować bardzo szybko i na wczesnym etapie powstawania kolejnych wersji oprogramowania. To elementy, które moim zdaniem nadają bardzo innowacyjny charakter tym media serwerom i ich oprogramowaniu.  Czy według ciebie ważniejszym aspektem media serwerów są ich rozwiązania sprzętowe czy oprogramowanie? Uważam, że najważniejszym kapitałem są ludzie je tworzący. Od wielu lat zajmuję się szkoleniem przyszłych użytkowników rozwiązań d3 Technologies. Jako jeden z właścicieli agencji kreatywnej dandelion & burdock również w jej studiu projektowym pracuję właśnie na tych rozwiązaniach, dzięki czemu mogę testować urządzenia w bardzo zaawansowanych, wymagających konfiguracjach. W tym czasie w znaczący sposób rozwinęła się również baza bardzo profesjonalnych użytkowników pracujących z produktami d3. Dzięki temu, że poddają one wnikliwym testom kolejne wersje oprogramowania i sprzętu, a także zadają bardzo wnikliwe i niezwykle mądre pytania, wciąż odkrywamy coś nowego. Moim zdaniem ten kapitał w postaci ludzi zaangażowanych w firmę, tworzących wspólnotę swego rodzaju testerów, jest znacznie ważniejszy niż najbardziej zaawansowane i bezkompromisowe rozwiązania sprzętowe. Teraz również za sprawą firmy Prolight, która w niezwykle dynamiczny sposób wprowadziła produkty d3 Technologies na polski rynek, nasza baza znów się powiększy i zyskamy kolejne grono zaawansowanych użytkowników mających wpływ na kolejne produkty.  Czy produkty d3 Technologies są adresowane w szczególny sposób do któregoś obszaru rynku wideo? W różnych częściach świata produkty d3 Technologies są używane w różny sposób i z przewagą na danym rynku. Dlatego też uważam, że znacznie ważniejsze od tego, do jakich zadań jest przeznaczony w głównej mierze dany produkt, jest to, co będą chcieli zrobić z jego pomocą użytkownicy końcowi. Na przykład na rynku amerykańskim produkty z naszym logo są wykorzystywane najczęściej w ramach tras koncertowych – zresztą wiele rozwiązań i założeń tych produktów zostało wyniesionych właśnie z tego obszaru i skrojonych na jego potrzeby, na przykład integracja różnych mediów czy możliwość współpracy z ruchomymi ekranami projekcyjnymi. Nie zmienia to faktu, że kupujący produkty d3 Technologies może z powodzeniem używać ich np. na stadionie sportowym, w instalacji stałej czy do rozwiązań kinowych. Zauważamy także coraz większe zainteresowanie tymi produktami na potrzeby studiów i realizacji TV. Ja na przykład wyspecjalizowałem się w tworzeniu zupełnie nowatorskich, niepowtarzalnych wydarzeń, wykraczających zarówno poza ramy technologiczne, jak i sprzętowe. Rozwiązania d3 Technologies zapewniają mi zarówno moc, jak i pozwalają realizować tego rodzaju przedsięwzięcia.  Zanim zdecydowałeś się ograniczyć bazę sprzętu, na którym pracujesz, tylko do urządzeń d3 Technologies, realizowałeś bardzo rozbudowane i zaawansowane technicznie produkcje. Co zmieniło się w twoich realizacjach od czasu przejścia na d3? Przede wszystkim bezpieczeństwo, ale także oczekiwania. Typowy proces kreacji unikalnego eventu wygląda w następujący sposób: zróbmy coś fajnego, coś unikalnego, może projekcję 3D, może mapping może jeszcze coś innego. W momencie, w którym tworzymy wirtualny projekt całego eventu i możemy zaprezentować klientowi wizualizację, jak będzie on wyglądał, pozwala nam to na wybór tej jednej, właściwej drogi, którą będziemy podążali, wprowadzanie poprawek do projektu czy nawet jego kompletną zmianę, ale pracę już na jednej wersji. A więc zasadniczą korzyścią jest to, że możemy przygotować kompletny projekt bez konieczności rozstawiania sprzętu i kosztownej prezentacji naszych pomysłów w warunkach na żywo. Dlatego też uważam, że d3 Technologies to nie same media serwery, ale całe, kompletne środowisko projektowe.  Czy media serwery pozwalają stworzyć taką wizualizację, która będzie maksymalnie zbieżna z efektem finalnym? Gdy wiemy dokładnie, co w danym momencie będzie działo się z materiałem, i wiemy, jak skonfigurowane będzie zaplecze techniczne, możemy stworzyć wirtualny projekt, który będzie niezwykle bliski temu, co otrzymamy w realnym świecie. Niedawno byłem dyrektorem technicznym projekcji na Tamie Hoovera. W przypadku tej produkcji mieliśmy bardzo wysokie wymagania dotyczące jasności projekcji, ogromnego dystansu między projektorem a ekranem czy wielkości projekcji i wszystkie te elementy mogliśmy za pomocą d3 połączyć bardzo łatwo, dzięki czemu teraz pewne elementy związane z produkcją projekcji możemy robić w sposób automatyczny.  Czy ze względu właśnie na ten kompleksowy charakter urządzeń spod znaku d3 Technologies szkolenie oraz uczenie się obsługi tych produktów jest twoim zdaniem trudniejsze niż w przypadku innych rozwiązań dostępnych na rynku? Nie uważam tak. Również jeżeli chodzi o mnie – ja uczę się dzięki szkoleniom, bardzo lubię poznawać nowych ludzi, obserwować reakcje na poszczególne funkcje produktów, które prezentuję. Zauważam również interesującą właściwość, jeżeli szkolę osoby, które nie są w pewien sposób skażone tradycyjnym odtwarzaniem mediów, są one bardziej otwarte na to, jak można używać naszych produktów. Nie widzą ograniczeń, ale możliwości.  Podsumowanie Bardzo cieszy fakt, że do oferty firmy Prolight dołączyła kolejna marka uznana i święcąca triumfy na arenie międzynarodowej. Dzięki temu również na naszym rynku pojawią się produkty znane z najbardziej prestiżowych tras koncertowych, produkcji telewizyjnych i eventów. O tym, że media serwery d3 to systemy kompletne, wyczerpujące wszelkie wymagania stawiane wobec narzędzi przez projektantów multimediów, ich realizatorów oraz techników pracujących przy konfiguracji całego systemu, może świadczyć nie tylko paleta produktów, ale także niezwykle bogata funkcjonalność każdego z nich, pozwalająca nie tylko przygotować projekt, skonfigurować urządzenia konieczne do jego zaprezentowania, a także prezentację całego zamysłu w sposób wiarygodny wszystkim osobom zaangażowanym w projekt – w szczególności tym, od których może zależeć jego finansowe powodzenie. Warto przyglądać się poczynaniom firmy d3 Technologies i kolejnych produktom z tym znakiem pojawiającym się na rynku – z całą pewnością jeszcze wielokrotnie o nich usłyszmy.   tekst Łukasz Kornafel Muzyka i Technologia