System główny składał się z dwunastu zestawów VTX V25 na stronę, dwóch klastrów po dziesięć sztuk JBL VerTec VT4888 każdy oraz zestawu szesnastu subbasów JBL VTX G28.

 Chociaż Saul Hudson, znany zdecydowanie bardziej jako legendarny Slash, jest z krwi i kości Brytyjczykiem, to nie kryje sympatii do produktów z etykietą made in USA. Od zawsze jest kojarzony z wzmacniaczami marki Marshall, w zdecydowanej większości przypadków gra na gitarze Gibson Les Paul, a w wielu klipach czy w codziennym życiu muzyka kluczową rolę odgrywają również amerykański styl i amerykańskie samochody. Jeżeli chodzi o koncerty, zarówno Slash, jak i jego ekipa deklarują sympatię do mających również amerykański rodowód systemów marki JBL. Mówiąc w tych kategoriach o świetle, trzeba przyznać, że to już decydowanie bardziej międzynarodowe towarzystwo.  Polska publiczność przez wiele lat nie mogła doczekać się pierwszego koncertu Slasha. Brytyjski gitarzysta pojawił się w naszym kraju po raz pierwszy w 2013 roku, kiedy to dał koncert już jako lider swojej formacji w katowickim Spodku. Nieco ponad rok później legendarny gitarzysta formacji Guns N’ Roses przyjechał do naszego kraju po raz kolejny, tym razem 20 listopada, by dać wyśmienity koncert w Kraków Arenie. Realizator Slasha miał już okazję współpracować z firmą Prosound i grać w Polsce na systemie znajdującym się w ofercie krakowskiej firmy. Tym razem, ze względu na wielkość obiektu, system musiał zostać nieco zwiększony względem zestawu pracującego w Spodku. W przypadku krakowskiej odsłony trasy koncertowej Slasha firma Prosound współpracowała w zakresie dostawy systemu PA z firmą Music Cook.  Rider jednego z najbardziej znanych gitarzystów świata postawił przed polską ekipą bardzo jasne wymagania: główny system PA skonfigurowany w sposób, który umożliwi pokrycie całej widowni oraz bardzo duży sidefill oparty nie na systemie liniowym, ale klasycznym zestawie tubowym. Odpowiadając na te wymagania, stworzono system główny składający się z dwunastu zestawów VTX V25 na stronę, dwóch klastrów po dziesięć sztuk JBL VerTec VT4888 każdy oraz zestawu szesnastu subbasów JBL VTX G28. Jeżeli chodzi o frontifll, był on raczej symboliczny, ponieważ barierki, a zatem również publiczność, były nieco odsunięte od sceny, a zawieszone w gronach najniżej zestawy VTX grały już od piątego metra.Za sterowanie całym systemem był odpowiedzialny procesor XTA DP 448, Dolby Lake oraz JBL HiQnet Performance Manager. Do systemu z procesorów wychodziły sygnały: L-R, L outfill, R outfill, sub mono, frontfill mono oraz delay mono przygotowany na potrzeby sektorów znajdujących się najdalej od sceny na wprost niej.Jeżeli chodzi o konsolety znajdujące się na stanowisku FOH dla supportu użyto modelu Soundcraft Vi4, natomiast realizator Slasha pracował na konsolecie Digidesign Profile. Na stanowisku monitorowym użyto również dwóch konsolet Digidesign Profile. Transmisja sygnałów na stanowisku FOH odbywała się za pomocą światłowodu i skrętki; trafiało tam również kilka linii analogowych.  W zakresie systemu monitorowego na scenie pracował zestaw monitorów d&b audiotechnik MAX 15, które zasilały wzmacniacze d&b audiotechnik D12. Jeżeli chodzi o wspomniany sidefill, który musiał być złożony z elementów klasycznego systemu, zdecydowano się wykorzystać elementy systemu HK Audio serii R – sześć subbasów i trzy górki na stronę. Ekipa gwiazdy wieczoru przywiozła na potrzeby koncertu również system in-ear. W zestawie mikrofonów pracujących na scenie znajdowały się m.in. modele Neumann KM184, Beyerdynamic M88, Sennheiser MD441, Sennheiser MD421, Shure SM57 oraz Shure SM58.  Sprzęt oświetleniowy na potrzeby krakowskiego koncertu Slasha zapewniła firma Transcolor. Realizator oświetlenia brytyjskiego gitarzysty, Scott Dell, zażyczył sobie od polskiej firmy rentalowej prostego zestawu typu spot-wash-strobo; znaczna część sprzętu, którym był cały floorset, przyjechała wraz z ekipą artysty. Wśród opraw zainstalowanych przez firmę Transcolor można wymienić zestaw na fronttrussie, który składał się z opraw Vari-Lite VL3500 Wash świecących front na scenie, lamp efektowych Vari-Lite VL3000 Spot oraz Clay Paky Sharpy Wash (dostarczonych dzięki uprzejmości firmy Prolight). Ekspozycja dla artystów była realizowana za pomocą czterech followspotów Robert Juliat Cyrano. Za plecami wykonawców zainstalowano dwa bliźniacze trussy, na każdym z nich powieszono oprawy Vari-Lite VL3000 Spot, Clay Paky Sharpy Wash oraz Martin Atomic 300 z CC. Indywidualny charakter oprawy oświetleniowej Slasha został zrealizowany z pomocą wspomnianego już, przywiezionego przez zespół floorsetu, w skład którego wchodziły Robe Ponte, Clay Paky Sharpy Wash, Martin Mac Viper Profile, Ayrton Rollapix, Solaris Flare czy Elar 72UV LED PAR. Część urządzeń była ustawiona bezpośrednio na scenie, a część na ośmiu dwumetrowych słupach. Jak przyznał szef ekipy Transcolor, projekt oświetlenia stawiał na nowoczesność, jedyne PAR-y, które wykorzystano na koncercie, to te, które oświetlały przejścia techniczne oraz cztery sztuki blinderów Molfey 8DWE na publiczność. W trakcie krakowskiego koncertu użyto dwóch maszyn MDG Atmosphere, które z powodzeniem obsłużyły scenę, co więcej – momentami ich moc musiała być zmniejszana, ponieważ dymu było za dużo.Cała realizacja koncertu przeprowadzona została z pomocą konsolety MA Lighting grandMA2 Full Size, która przyjechała z zespołem. Polska ekipa dostarczyła drugą taką samą konsoletę jako backup. Oczywiście realizator przyjechał z gotowym show, podmienił kilka urządzeń w konsolecie, poprawił niektóre pozycje i był gotowy do koncertu. Firma Transcolor przywiozła do Kraków Areny kratę Tomcat Global Stacking Truss – dużą, ale wygodną w transporcie konstrukcję wykorzystaną jako front truss, oraz konstrukcje Tomcat Global Super Beam. Zdjęcia: Prosound, Music Cook Prosound www.prosound.pl Music Cook www.musiccook.pl Transcolor www.transcolor.pl