Intel Extreme Masters to pozycja kultowa dla wszystkich sympatyków gier komputerowych i coraz prężniej rozwijającego się rynku e-sportów.

 Intel Extreme Masters to pozycja kultowa dla wszystkich sympatyków gier komputerowych i coraz prężniej rozwijającego się rynku e-sportów. W dniach 13–15 marca w katowickim Spodku już po raz kolejny zorganizowane zostały finały tej ligi.  Założona w 2007 roku liga urosła na przestrzeni ostatnich lat do wydarzenia będącego wyznacznikiem jakości, prestiżu i profesjonalizmu dla innych tego rodzaju imprez. Z całą pewnością produkcja wyznacza także trendy w zakresie technologii sceny towarzyszącej corocznie całemu wydarzeniu.  Intel Extreme Masters 2015 było z wielu względów edycją wyjątkową. Do dyspozycji gości oddany został znacznie większy teren całej imprezy niż w latach ubiegłych, a wszystko za sprawą przestrzeni udostępnionej przez halę EXPO Katowice, znajdującą się w bezpośrednim sąsiedztwie Spodka. Pierwszy raz również to nie targi elektroniki były podstawowym punktem programu całego wydarzenia, lecz finały Ligi IEM,  które zaprosiły w swoje progi wystawców. Tegoroczny, dziewiąty już sezon Intel Extreme Masters objął dwa tytuły gier: League of Legends oraz Starcraft II. Zmagania zawodników w tych grach śledziła nie tylko masa sympatyków komputerowej rozrywki, zgromadzonych w katowickim Spodku, ale także – za pośrednictwem transmisji online – internauci korzystający z serwisu Twitch.  Mogłoby się wydawać, że centrum wszystkich wydarzeń jest ekran, na którym realizowana będzie bezpośrednia transmisja z komputerów graczy. Jednak, mimo że oczy widzów i tak będą tylko zwrócone na niego, od wielu już lat organizatorzy IEM dokładają wszelkich starań, aby całemu wydarzeniu towarzyszyła pokaźnych rozmiarów scena oraz rozbudowana i widowiskowa oprawa wizualna.  W tym roku firma Aram, odpowiedzialna za wizualną stronę produkcji, postawiła na bardzo techniczny, wręcz technologiczny wygląd całego projektu. Koncepcja scenograficzna powstawała w Aramie przez wiele miesięcy we współpracy z lighting designerem Jackiem van Danielsem. Jej finalny kształt wdrożony do realizacji jest efektem kilkumiesięcznej pracy, w trakcie której cała koncepcja ewoluowała w taki sposób, aby spełnić wszystkie wymagania postawione przez organizatora zarówno pod kątem samych rozgrywek, jak i produkcji TV. Dyrektor operacyjny firmy ARAM, Michał Mrzygłocki: „Z jednej strony można powiedzieć, że scenografia zrealizowana w formie konstrukcji Layhera to ułatwienie, gdyż faktycznie było więcej punktów możliwych do wykorzystania przy podwieszaniu urządzeń. Z drugiej strony taka konstrukcja dekoracji sprawiła, że wiele urządzeń montowanych musiało być przy pomocy podnośnika koszowego bądź przez ekipy riggerskie, gdyż nie wszystko mogło podjechać na wciągarkach do góry. Intencja wykorzystania zabudowy sceny opartej na Layherze wynikała z tego, iż – jak wiemy – w katowickim Spodku są dość duże ograniczenia w zakresie podwieszania do sufitu. Opierając budowę sceny na takiej konstrukcji, staliśmy się niezależni od ograniczeń lokalizacji, a jednocześnie dzięki doskonałej koncepcji light designera, aby wykorzystać podświetloną konstrukcję Layhera jako element dekoracji, uzyskaliśmy głębię i przestrzeń, na której nam zależało.”  Główne założenie dotyczące światła na eventach e-sportowych jest takie, że oświetlenie nie może przeszkadzać grającym zawodnikom. Kiedy mijają główne elementy show, takie jak otwarcie i wejście drużyn, impreza przechodzi w fazę gry – wówczas należy odpowiednio doświetlić sylwetki graczy pod kamery, ważne jest jednak to, by to światło nie stanowiło przeszkody dla graczy.Główny wymóg związany z układem sceny jest taki, że zawodnicy z oczywistych względów nie mogą widzieć ekranów, na których wyświetlana jest transmisja z gry. W centralnej części sceny zainstalowano ekran o wymiarach 6 × 6 m wykonany z kurtyny FlexLED, odznaczającej się rozstawem piksela o wartości 18 mm. Jak przyznał Michał Mrzygłocki: „Zależało nam na tym, aby przy takich gabarytach uzyskać wystarczającą rozdzielność do materiałów tam prezentowanych, ale jednocześnie aby transparentność pozwalała umieścić je bezpośrednio za ekranem świateł.”  Dwa główne boczne ekrany wykonane zostały z płaszczyzn projekcyjnych Tuchler, każda miała wymiary około 15,5 × 8,5m (ponad 130 m2). Obraz na każdym ekranie wyświetlany był przez połączone siły projektorów Barco HDF W26 oraz Barco HDX W20, o łącznej mocy świecenia 46 000 ANSI. Dwa projektory zostały zastosowane z dwóch powodów – po pierwsze, dzięki takiemu zabiegowi projekcja odznaczała się wyższą jasnością i wyrazistością obrazu, po drugie, dzięki takiej konfiguracji ekipa miała pewność, że nawet jeśli jeden z projektorów ulegnie awarii (np. z powodu wybuchu lampy), to drugi będzie nieprzerwanie świecił.Duże poziome pasy na skośnych ścianach w centrum sceny zostały wykonane z połączenia kurtyny LED Grid oraz pasów wideo Hi-Strip, natomiast na frontowych częściach stołów dla graczy, w centralnej części sceny, zainstalowano ekrany diodowe 3 mm, każdy z nich o rozmiarze 5 × 1 m.Wśród urządzeń oświetleniowych zainstalowanych na potrzeby tej produkcji znalazły się m.in. 24 Clay Paky Mythos, 10 Vari-Lite 3500 Spot, 17 Clay Paky QWO, 22 Clay Paky Sharpy, 24 Clay Paky Sharpy Wash, 20 Fourlight P5-IP, 24 Robe Robin 1200 LEDWash, 48 Fourlight FL-600, 16 Fourlight LED Strobe, 3 Follow Spot RJ 2500 Ivanhoe oraz 12 Blinder 4DWE. Konstrukcje z Layhera były podświetlone przy użyciu urządzeń Fourlight P5-IP. Są to nowe urządzenia w sprzętowym firmy ARAM, zazwyczaj stosowane do oświetlenia architektonicznego budynków, ale tutaj sprawdziły się doskonale do podświetlenia całej konstrukcji z Layhera. Na konstrukcjach zamontowane zostały także ledowe stroboskopy Fourlight LED Strobe. Maszynami do dymu pracującymi przy tej produkcji były wytwornice MDG Atmosphere APS.  Całe show było sterowane przy pomocy konsolety MA Lighting grandMA2 spiętej z media serwerami Catalyst. Instalacja multimedialna była dość skomplikowana, gdyż część efektów wizualnych wywoływana była właśnie ze wspomnianego systemu, natomiast pozostała część pochodziła z produkcji TV od organizatora, czyli ESL TV. Show było w 100% zaprogramowane, a wszystkie elementy kluczowe dla danej gry były wyzwalane ręcznie. Ich głównym zadaniem było efektowne podkreślenie pewnych zwrotów gry i spektakularnych momentów. Oprócz oświetlenia i multimediów firma Aram zapewniła niezbędne konstrukcje sceniczne, motory, wyciągarki i akcesoria konieczne do montażu oświetlenia oraz multimediów.  Przygotowaniem systemu nagłośnieniowego na potrzeby finałów Ligi Inter Extreme Masters – IEM Katowice 2015 zajęła się w tym roku firma GMB pro sound, konfiguracją systemu PA natomiast – Janusz Klimowicz. System główny składał się z dwóch gron liczących po dziewięć kolumn JBL VTX V25. Po każdej ze stron sceny znalazły się outfille skonfigurowane z sześciu kolumn VTX V25 na stronę, których zadaniem było zapewnienie dźwięku dla publiczności siedzącej po bokach sceny. Zgodnie z wymaganiami organizatora grona główne wisiały w klatkach Layhera, do których przymocowane były wspomniane już rozwiązania scenografii multimedialnej. Odległość między grona wynosiła około 20 m. Za przekaz najniższej części pasma odpowiadały konstrukcje JBL G28 w liczbie sześciu sztuk na stronę, rozstawione w tradycyjnej konfiguracji LR. Dodatkowo na krawędzi sceny i na subbasach ustawiono kolumny JBL VRX732 pracujące w charakterze frontfilli.Do zasilenia wszystkich głośników wykorzystano trzydzieści wzmacniaczy Crown I-Tech 12000HD oraz cztery modele Crown I-Tech 8000. Do dystrybucji sygnałów użyto procesora Dolby Lake LP4D12.Konsoletą główną wykorzystaną w trakcie projektu było urządzenie Yamaha QL5. Wchodziły do niego sygnały z komputerów graczy, dźwięk z multimediów, mikrofony prowadzących, komentatorów i ekspertów. Zdjęcia: Dorota Tyszka