Ekipami, które zadbały o realizację wymagań riderowych artystów, były firma Fotis Sound odpowiedzialna za system PA oraz Transcolor, który dostarczył cały sprzęt oświetleniowy.

 Historia organizacji koncertów Classic Meets Pop sięga lat osiemdziesiątych, od kiedy przedsięwzięcie jest organizowane w ośmiu krajach. Od tego czasu w sumie osiemset odsłon widowiska zobaczyło ponad osiem milionów widzów. Przedsięwzięcie jest niezwykłym połączeniem muzyki klasycznej i popu, ale przede wszystkim show, w którym niezwykle chętnie udział bierze publiczność, śpiewająca i tańcząca wraz z artystami występującymi na scenie. Organizator projektu, firma Music Events Poland, zdecydowała się już po raz drugi zorganizować projekt w Atlas Arenie w Łodzi. Na liście zaproszonych gwiazd znaleźli się w tym roku m.in. Katie Melua, Kim Wilde, Mark King (znany z formacji Level 42) oraz John Miles.Ekipami, które zadbały o realizację wymagań riderowych tych artystów, były firma Fotis Sound odpowiedzialna za system PA oraz Transcolor, który dostarczył cały sprzęt oświetleniowy.  Na zorganizowanym 21 marca w łódzkiej Atlas Arenie drugim już koncercie z cyklu Classic Meets Pop, przed widownią wystąpiła plejada artystów utożsamianych z gatunkiem pop. Wśród zagranicznych gwiazd byli to m.in. Katie Melua, Kim Wilde czy John Miles, a polską reprezentację stanowili: formacja Kombii oraz Rafał Brzozowski. Koncepcja projektu zakłada łącznie stylistyki popowej, rozrywkowej z klasyczną orkiestrą i bogatym aparatem wykonawczym uwzględniającym także udział chóru. W przypadku marcowej odsłony nie mogło być inaczej. Artystom towarzyszył Akademicki Chór Politechniki Łódzkiej i orkiestra symfoniczna IL Novecento pod batutą Roberta Groslota. Realizacją nagłośnienia na potrzeby tej unikatowej produkcji zajęła się firma Fotis Sound. Jako grona główne dostarczone zostały przez nią dwa zestawy po dwanaście elementów L-Acoustics K1 z trzema kolumnami L-Acoustics KARA na stronę. Grona główne uzupełniały dwa niesymetryczne outfille – po prawej było to dziesięć, a po lewej stronie sceny dziewięć elementów L-Acoustics V-DOSC na stronę.Tak skonfigurowany i przygotowany system przez Jurka Kubiaka, inżyniera systemu z firmy Fotis Sound z powodzeniem pokrywał dźwiękiem całą halę bez konieczności dodawania linii opóźniających.Za przetwarzanie najniższych częstotliwości odpowiadały standardowo subbasy L-Acoustics SB28 tym razem w liczbie dwudziestu czterech sztuk, rozlokowanych w formie sześciu grup (w każdej z nich kolumny ustawione w układzie kardioidalnym) po cztery subbasy. Aby dodatkowo powiększyć ich dyspersję, zostały jeszcze elektronicznie skorygowane, a samo ich ustawienie dało bardzo dobre efekty w zakresie wyeliminowania basu na scenie. Frontfill stanowiły cztery zestawy po trzy moduły L-Acoustics KARA, po dwa pod każdym z gron głównych, rozchylone tak, by dawały pokrycie horyzontalne na poziomie 160° – oraz dodatkowo dwie kolumny L-Acoustics 1150HiQ XT jako centralny frontfill. Dzięki temu, że cały system był jednorodny, do jego obsługi zostało użyte oprogramowanie LA Network Manager. Na froncie pracowały dwie konsolety DiGiCo: SD7 i SD8, na monitorze natomiast – DiGiCo SD7 i SD5. Specjalnie dla chóru postawiono dwie konsolety Midas Heritage 3000, na których miksowano tory dla sześćdziesięciu słuchawek Sennheiser HD25 z mikrofonami. Na scenie pracowały zaledwie cztery monitory, wykorzystywane jako backup dla solistów. Cały monitoring był douszny – przewodowy dla orkiestry i bezprzewodowy dla solistów i gwiazd.  Sygnały ze wszystkich mikrofonów bezprzewodowych realizowano za pomocą systemu Shure UHF-R. Cała produkcja jeździ od wielu lat i jest stworzona w Belgii – z Belgii przyjechali także wszyscy realizatorzy, technika i cały osprzęt (poza omówionym powyżej systemem).  Cały sprzęt oświetleniowy zgodnie z wymaganiami projektowymi przygotowanymi przez belgijskiego lighting designera i realizatora Oliviera Demoustiera dostarczyła firma Transcolor. Demoustier jest realizatorem oświetlenia na stałe pracującym przy projekcie Classic Meets Pop. Lista sprzętu wraz z rysunkami została przekazana do polskiego rentalowca i jego zapotrzebowanie udało się spełnić w 100% bez sięgania po rozwiązania wariantowe.Zgodnie z projektem jako światło frontowe użyto lamp Vari-Lite VL3500 Spot oraz podwieszonych nad publicznością dwoma followspotami Robert Juliat Cyrano. Dodatkowo followspot Robert Juliat Ivanhoe został wykorzystany jako kontra. W kontrze zainstalowano lampy Vari-Lite VL3000Spot oraz Martin MAC Aura. W tylnej części sceny na trzech poziomach zainstalowano lampy Vari-Lite VL3500Wash. Na przestrzałach wisiały również lampy Vari-Lite VL3000 Spot, a także stroboskopy Martin Atomic 3000.W centralnym miejscu publiczności, nad głowami melomanów została zawieszona specjalna konstrukcja, na której zainstalowano lampy Vari-Lite VL3500Wash, których zadaniem było świecenie publiczności.Uzupełnieniem całej oprawy wizualnej były dwa ekrany zbudowane z paneli diodowych Barco Mitrix – każdy o powierzchni 40 m2. Dym był wytwarzany przy pomocy dwóch wytwornic MDG Atmosphere stojących po bokach sceny, których użycie w zupełności wystarczyło do wypełnienia sceny dymem pozwalającym na prezentację wiązek światła. Zgodnie z wymaganiami realizatora, preferującego konsolety marki ChamSys, i zapisem w zamówieniu całość była sterowana z konsolety ChamSys MQ100 Pro2010. Zdjęcia Jerzy Kubiak, Fotis Sound